W ostatnim czasie banki podają w wątpliwość sposób podatkowego ujęcia zwrotu świadczeń w przypadku, gdy umowa kredytu frankowego w prawomocnym wyroku zostanie uznana za nieważną.
Jej nieważność zobowiązuje bowiem obie strony do wzajemnego zwrotu otrzymanych świadczeń. Z reguły polega to na jednostronnym przekazaniu środków przez bank, ponieważ kwoty stanowiące jego pierwotną należność są zrównoważone z ratami wpłaconymi już przez kredytobiorców. Konsekwencją unieważnienia takiej umowy jest obowiązek zwrotu przez bank odsetek, opłat bankowych, prowizji, uregulowanych różnic kursowych oraz innych należności.
Jeden z banków zwrócił się do organu podatkowego z pytaniem, czy taki zwrot może zostać uznany za koszt podatkowy i w konsekwencji obniżyć przychód banku oraz podatek dochodowy oraz czy koszty te powinny zostać rozpoznawane w momencie ich poniesienia.
Organy podatkowe nakazują dokonania korekty
Według Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej unieważnienie umowy oznacza, że uzyskane wskutek jej korzyści nie mogą być uznane za przychód. Dyrektor KIS swoją argumentację popiera stwierdzeniem, że umowa była od początku nieważna, co zostało potwierdzone wyrokiem sądu, i w związku z tym nie może wywoływać żadnych skutków prawnych, co przekłada się na osiągnięte wcześniej przez bank przychody z umów kredytowych zawartych z frankowiczami.
Skoro więc umowa nie spowodowała zwiększenia majątku banku to teraz nie można uznać zwrotów na rzecz frankowiczów za koszty uzyskania przychodu.
W interpretacji organ podatkowy wskazał, że bank w tej sytuacji powinien dokonać korekty poprzedniej deklaracji w zakresie osiągniętych przychodów z tytułu unieważnionych umów kredytowych. Taka interpretacja powoduje jednak ograniczenie możliwości korekty, tylko do 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.
WSA w Warszawie bardziej przychylny wobec banków
W tej sprawie odmienne, znacznie korzystniejsze dla banków stanowisko zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. III SA/Wa 1234/21).
Sąd uznał, że przepisy i definicje dotyczące prawa cywilnego nie mogą mieć bezpośredniego przełożenia na prawo podatkowe, jeśli nie jest tak wskazane. Sąd wskazał również, że dla pojęcia kosztów uzyskania przychodów istotne znaczenie mają zdarzenia faktyczne, a nie prawne.
Tym samym, mimo unieważnienia umów, wypłaty na rzecz frankowiczów powinny być rozliczane w kosztach podatkowych. Według WSA skoro wcześniejsze uzyskane korzyści zostały zawarte w deklaracji podatkowej, to przy zwrocie należnych świadczeń należy przyporządkować tę transakcję to kosztów uzyskania przychodu.
Precedensowy wyrok NSA podtrzymuje stanowisko organów podatkowych
Ostateczny wyrok w tej sprawie zapadł 4 grudnia 2023 roku (sygn. akt II FSK 334/22).
NSA nie zgodził się ze stanowiskiem przyjętym przez WSA. Swoje stanowisko argumentował tym, że unieważnienie umów kredytowych przez sąd nie generuje dla banku żadnych przychodów, a więc wypłaty nie mogą być uznane za koszty podatkowe związane z uzyskiwaniem przychodów.
NSA podkreślił, że koszty podatkowe powinny być związane z osiągnięciem przychodu, co w przypadku nieważności umów kredytowych nie zachodzi. Zdaniem NSA unieważnienie umów kredytowych przez wyrok sądu cywilnego może spowodować jedynie korektę w zakresie przychodów, bez możliwości uznania wypłaconych zwrotów za koszty uzyskania przychodów. Tym samym sąd podtrzymał negatywne dla instytucji finansowych stanowisko organu podatkowego.
W jakiej sytuacji są dzisiaj banki
Grudniowy wyrok NSA jest precedensowy i rozpoczyna tworzenie się negatywnej linii orzeczniczej dla banków. W ostatnich tygodniach analogiczne stanowisko zajął NSA w sprawach sygn. II FSK 1264/23, sygn. II FSK 1658/23, sygn. II FSK 1442/23 i sygn. II FSK 1443/23, w których również uchylił zaskarżone wyroki wydane przez sądy wojewódzkie i oddalił skargi banków.
Warto zauważyć, że wyroki w takich sprawach mogą mieć negatywne konsekwencje finansowe dla banków, zwłaszcza w kontekście masowego występowania frankowiczów o unieważnienie umów kredytowych.
Negatywny wpływ wynika przede wszystkim z faktu, że do stwierdzenia nieważności umowy bardzo często dochodzi już po upływie okresu przedawnienia zobowiązania podatkowego, który w aktualnym brzmieniu przepisów wynosi 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.
W takiej sytuacji podatnik nie ma już możliwości korekty przychodu. W związku z tym pozbawienie go prawa do rozliczenia zwróconych świadczeń w kosztach podatkowych, uprzednio zakwalifikowanych jako przychód, prowadziłoby do jego opodatkowania podatkiem dochodowym pomimo faktycznego braku przysporzenia majątkowego, co stoi w oczywistej sprzeczności z podstawowymi zasadami regulującymi zobowiązania podatkowe.
Masz pytania? Skontaktuj się z nami