Jednym z nieodzownych elementów transakcji joint venture, a także inwestycji kapitałowych, jest przeprowadzenie szczegółowego badania prawnego due diligence. Takie badanie, zazwyczaj zlecone przez inwestora lub partnera strategicznego, dostarcza kluczowe informacje na temat stanu prawnego, finansowego i operacyjnego spółki, a jego wyniki mogą wpłynąć na dalszy przebieg i sukces całej transakcji, a nawet na długoterminową stabilność przedsiębiorstwa.
Znaczenie obowiązku specjalnej reprezentacji spółki w kontekście start-upów
W przypadku, gdy założyciel start-upu pełni jednocześnie funkcję członka zarządu, obowiązki związane ze szczególną reprezentacją spółki stają się tematem o zasadniczym znaczeniu, a ich niedochowanie może prowadzić do komplikacji prawnych. Co z kolei może również znacząco wpłynąć na wartość spółki oraz jej atrakcyjność inwestycyjną. Jak się okazuje w praktyce, założyciele często w ramach współpracy i działania na rzecz spółki wytwarzają wszelkiego rodzaju prawa własności intelektualnej, które dla ważnego przeniesienia wymagają zachowania pisemnej formy. Niestety wiele umów pomiędzy spółką a członkami jej zarządu jest podpisywana bez dochowania obowiązku tzw. szczególnej reprezentacji. W konsekwencji okazuje się, że badana spółka nie jest właścicielem kluczowego aktywa zachęcającego inwestorów do dokonania inwestycji w dane przedsięwzięcie, ponieważ istotna umowa nie została ważnie zawarta. I właśnie takie sytuacje są identyfikowane podczas badania due diligence.
Ryzyka i konsekwencje niedochowania obowiązku: co należy wiedzieć
W przepisach kodeksu spółek handlowych nie znajdziemy wprost regulacji opisującej skutki naruszenia prawidłowej reprezentacji spółki w umowie z członkiem zarządu. Doktryna oraz orzecznictwo wciąż toczą spór w kontekście określenia sankcji wynikającej z naruszenia omawianej zasady. Dotychczas zostały przyjęte dwie, sprzeczne koncepcje. Pierwsza, stanowiąca o sankcji bezskuteczności zawieszonej czynności prawnej dokonanej wbrew zasadom reprezentacji spółki w umowie z członkiem zarządu, a więc uzależnionej od potwierdzenia przez prawidłowo umocowany organ. Druga, opowiadająca się za sankcją bezwzględnej nieważności czynności prawnej, a więc uznania jej za niebyłą. W konsekwencji strony zobowiązane będą do zwrotu wszystkiego co względem siebie świadczyły w ramach nawiązanej współpracy.
Ochrona prawna i zarządzanie ryzykiem: jak zabezpieczyć się przed konsekwencjami
Przed podpisaniem umowy pomiędzy spółką a członkiem zarządu warto pochylić się nad kwestią, kto z ramienia spółki powinien taką umowę zawrzeć a najlepiej skonsultować się z doświadczonym prawnikiem. Przykładowo, w przypadku zawarcia umowy między spółką a członkiem jej zarządu, będącego jedynym założycielem, wymóg tzw. szczególnej reprezentacji nie jest wymagany. Spółka powinna być reprezentowana przez zarząd zgodnie z zasadami reprezentacji uregulowanymi w umowie/statucie spółki albo zgodnie z ogólnymi zasadami kodeksu spółek handlowych. Zawarcie jednak takiej umowy dla swojej ważności będzie wymagało zachowania specjalnej formy tj. aktu notarialnego. Ponadto, o każdorazowym dokonaniu takiej czynności prawnej notariusz zawiadamia sąd rejestrowy za pośrednictwem systemu teleinformatycznego.
Źródło: Rzeczpospolita
Data: 22.09.2023
Masz pytania? Skontaktuj się z nami