Zaznacz stronę

Informacja warta więcej niż złoto, czyli kilka słów o NDA

25 kwietnia 2023 | Aktualności, The Right Focus, Wiedza

Czas to pieniądz. Pieniądz to także informacja, a dostęp do niej pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu i kosztów. Można się o tym przekonać przy każdej transakcji M&A.

Non-disclosure agreement czyli NDA w praktyce

Jedną z pierwszych czynności dokonywanych praktycznie przy każdej transakcji jest zawarcie umowy o zachowaniu poufności między jej stronami.

Najczęściej zakres informacji poufnych obejmuje wszystkie dane, które dotyczą planowanej transakcji oraz zaangażowanych w nie stron, w tym informacje o postępach trwających negocjacji.

Zobowiązanie do zachowania poufności może przybrać postać odrębnej umowy – non-disclosure agreement (NDA). Może być również wkomponowane w inny dokument, jak na przykład w term sheet lub umowę przedwstępną.

Standardowo NDA określa sposób ochrony informacji poufnych. Jej częścią jest też obowiązek zwrócenia dokumentów zawierających takie informacje, gdyby do transakcji miało nie dojść.

Alternatywnie NDA może zobowiązywać stronę otrzymującą poufne dane do ich usunięcia (nie każdy bowiem dokument da się w prosty sposób zwrócić, jak w szczególności korespondencja email).

Kary finansowe w umowach NDA

Obowiązek zachowania poufności może być zabezpieczony karą umowną, czyli zobowiązaniem do zapłaty określonej kwoty w przypadku naruszenia warunków porozumienia przez tego, kto otrzymuje informacje.

Klauzula kary umownej ułatwia jej dochodzenie, ponieważ strona, na rzecz której zastrzeżono karę, nie musi wykazywać wysokości szkody poniesionej w wyniku naruszenia NDA.

Zakres dozwolonego wykorzystania informacji, czyli o czym nie można zapomnieć w umowach o zachowaniu poufności

Niestety często pomijanym, a przy tym równie ważnym elementem NDA jest postanowienie, które określa zakres dozwolonego wykorzystania informacji przez stronę otrzymującą.

Chodzi o zapewnienie, że informacje poufne zostaną wykorzystane wyłącznie do oceny zasadności realizacji transakcji, negocjowania warunków, a następnie jej realizacji.

Informacje poufne nie mogą być wówczas wykorzystywane w żadnym innym celu, w szczególności do działalności konkurencyjnej. Można bowiem wyobrazić sobie przypadek, w którym kupujący będący strategicznym inwestorem branżowym pozyskuje informacje od sprzedającego prowadzącego działalność na tym samym rynku, w tym samym segmencie, a więc będącego jego bezpośrednim konkurentem. Kupujący pozyskuje informacje poufne, ale transakcja między nimi nie dochodzi do skutku.

Kolejny przykład. Transakcja prowadzona jest w ramach tzw. aukcji, w której kilku konkurujących ze sobą kupujących składa ofertę nabycia innej spółki, działającej w tej samej branży. Siłą rzeczy sprzedający wybierze tylko jedną z nich. Ci, których oferty zostały odrzucone, mieli jednak dostęp do informacji poufnych, każdy z nich został bowiem zaproszony do procesu aukcyjnego, w ramach którego prowadził due diligence sprzedawanego podmiotu.

Wysokie ryzyko dla spółek technologicznych i opartych na innowacjach

W sytuacji, w której kupujący nie przystąpi do finalizacji transakcji, bo albo sam się wycofa, albo jego oferta zostanie odrzucona, ryzyko wykorzystania informacji poufnych w celu innym niż pierwotnie zamierzony, wydaje się wyjątkowo istotne.

Szczególnie mocno dotyczy to tych sektorów gospodarki i rodzajów działalności, które oparte są na nowych technologiach i innych innowacyjnych rozwiązaniach.

Na dynamicznie zmieniającym się rynku dostawców produktów i usług opartych na innowacyjnych koncepcjach wymagających szczególnej ochrony przed ujawnieniem wgląd w niedostępne dla ogółu informacje technologiczne może bowiem decydować o sukcesie lub porażce całego projektu biznesowego.

Jak pomagamy chronić ważne informacje

Pomagamy naszym Klientom ubezpieczać się przed ujawnieniem ważnych dla nich informacji, ale też zabezpieczyć udostępnione przez nich dane przed nieuprawnionym wykorzystaniem.

Umiemy też skutecznie przeciwdziałać próbom budowania nieuczciwej przewagi konkurencyjnej w oparciu o informacje, które Klienci zdecydują się udostępnić w transakcjach M&A. Bo wiemy, że informacje to pieniądz, więc chętnych do ich zdobycia jest wielu.

Masz pytania? Skontaktuj się z nami

Paweł Mardas


Zobacz też
Earn-out, czyli wilk syty i owca cała
Zapewnienia sprzedającego w transakcji M&A, czyli co zrobić, żeby nie kupić kota w worku

Najnowsza Wiedza

Zapraszamy do kontaktu: